poniedziałek, 6 stycznia 2014

wielki powrót

Tak miło było wstać o 14 po raz ostatni. Jutro już szkoła, nie wiem jak wstanę. Za oknem deszcz, w łóżku pełno książek i zeszytów. Pora przestawić się na tryb szkolny i chodzić o 23 spać i wstawać 6:50. Zero siedzenia do piątej z hakiem i spania do obiadu. Jak ja to przeżyję? Zaraz ferie, tym się pocieszam. Tymczasem wpadam w wir kart pracy, zeszytów, podręczników i ćwiczeń. Nie ma opieprzania. Tylko jak tu się zmotywować? Tymczasem robię sobie kakao i będę się bez sensu gapić na obrazki w podręcznikach. 

3 komentarze:

  1. Też muszę się przestawić, masakra. Nie wiem jak ja to zrobię, zamiast iść wziąć się za naukę, czytam blogi, haha. Powodzenia w nauce ;)
    http://mystrawberryswings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. no więc nie jest tak najgorzej jak za raz ferie będą :) powodzenia w szkole :)
    Jeżeli zajrzysz do mnie to prosiłabym o poklikanie w banery reklamowe :)
    pozostacsoba.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny blog, fajnie czyta się twoje posty ;>
    Zapraszam do mnie - foreverandsmile.blogspot.com
    Zaobserwuj i napisz komentarz a ja się odwdzięczę ;>
    OBSERWACJA=OBSERWACJA

    OdpowiedzUsuń

każdy miły komentarz = mój uśmiech! <3